POŁUDNIOWA LUIZJANA CZYLI CUDOWNA KRAINA ZWANA AKADIANĄ
Akadiana czyli francuskojęzyczne rejony południowej Luizjany, skradły nasze serca od pierwszej chwili, niczym przysłowiowa miłość od pierwszego wejrzenia. Mieliśmy ogromne szczęście zasmakować cudownej luizjańskiej kuchni, poznać tam niesamowitych ludzi i odkrywać tajemniczą kulturę cajun. Ten tekst jest podziękowaniem dla niesamowitej kobiety Yvonne Olivier, która otworzyła przed nami nie tylko drzwi swojego domu, ale również swoje serce. To czego tam doświadczyliśmy i co przeżyliśmy, stało się punktem zwrotnym w naszym życiu.
Akadiana i kreolizacja kultury południowej Luizjany
Luizjana jest wyjątkowym miejscem znacznie różniącym się kulturowo od amerykańskiego południa. Jest stanem bogatym w różne tradycje, mieszanką europejskich i afrykańskich wpływów oraz smaków. Francuska, katolicka południowa Luizjana jest określana jako „Południe Południa” z powodu swoich śródziemnomorskich i afrykańskich korzeni. Na każdym kroku można dostrzec tu elementy kultury hiszpańskiej, francuskiej i kreolskiej ukrytych pod postacią stylów architektonicznych, języka oraz europejskich tradycji. Taki proces mieszania się kultur w naukach społecznych nazywa się „kreolizacją”. Słowo Kreole pochodzi z języka francuskiego créole i pierwotnie oznaczało mieszkańców południowych stanów – białych potomków (bez domieszki krwi indiańskiej czy murzyńskiej) imigrantów z Półwyspu Iberyjskiego i Francji, którzy wytworzyli własną odrębność kulturową w porównaniu ze świeżo napływającą na te tereny ludnością europejską. Przed wojną secesyjną słowo to odnosiło się do gens libres de couleur (wolnych kolorowych ludzi) w Luizjanie, mających pochodzenie afrykańskie i europejskie, którzy nigdy nie byli niewolnikami. Na terenach wiejskich w południowej Luizjanie dominują Akadyjczycy, czyli Cajunowie, uciekinierzy z Akadii, czyli francuscy osadnicy wysiedleni w drugiej połowie XVIII wieku przez władze Wielkiej Brytanii z wybrzeży obecnej wschodniej Kanady. Potem przybyli kolejni uciekinierzy z terenu obecnego Haiti, którzy również osiedlili się w Luizjanie. Z czasem jednak Cajunowie przyjmowali elementy innych kultur występujących w tym regionie takich jak hiszpańskiej, niemieckiej, włoskiej, anglosaskiej, indiańskiej z czego powstała ta niesamowita mieszanka.Luizjańskie Legendy
O Luizjanie powstało wiele legend i mrożących krew w żyłach historii. Chyba żaden stan w USA nie ma tylu opowieści folklorystycznych, przekazywanych z pokolenia na pokolenie co południowa Luizjana. Zaczynając od istnienia niebezpiecznych ludzi z bagien do miejskich legend dotyczących nawiedzonych miejsc, kończąc na tajemniczych istotach. Wiele z tych legend opisuje prawdziwe wydarzenia, co powoduje że te niewytłumaczalne historie, stają się o wiele bardziej przerażające. Jedną z takich południowych opowieści jest legenda o Rougarou czyli bestii z bagien. Legendy o wilkołakach powstały przed wiekami we Francji i przywędrowały do Luizjany wraz z francuskimi imigrantami. Uważa się, że bagienne stworzenie ma siedem do ośmiu stóp wysokości, pokryte jest plątaniną brązowo- czarnych włosów, ma świecące na czerwono oczy i ogromne zębiska. Ofiary tego stwora może spotkać ten sam los, jak nieszczęśnika ugryzionego przez bestię. Dawniej opowieść o Rougarou była przekazywana dzieciom ku przestrodze przed niewłaściwym zachowaniem. Rougarou jest jednym z najpopularniejszych bohaterów folkloru Bayou. Wiele osób wciąż wierzy w jego istnienie tym bardziej, że po huraganie Katrina niektórzy słyszeli w nocy dziwne warczenie, świadczące o tym, że potwór opuścił bagna. Na szczęście my żadnego potwora nie widzieliśmy 😉Co warto zobaczyć w Akadianie
Jedną z najważniejszych atrakcji francuskiej Luizjany jest niewątpliwie muzyka. Współczesna muzyka akadyjska przeszła ogromną metamorfozę w ciągu całego okresu swojego istnienia na tym terenie. To muzyka, która niesie za sobą fascynującą historię tego regionu i pozwala odkryć rożne kulturowe wpływy. Muzyka Cajun jest muzyką białych południowej Luizjany, a inna jej odmiana Zydeco jest muzyką czarnych Kreoli. Różnią się sposobem wyrażania i ekspresją muzyczną. Warto zatem wybrać się na koncert do lokalnego baru i posłuchać tych wyjątkowych dźwięków, albo nawet zatańczyć w stylu cajun?Architektura kolonialna i chaty cajun
Typowe dla tego regionu i całego stylu architektury kolonialnej są podniesione powyżej poziomu gruntu domy, stojące na kilkudziesięciu centymetrowych słupkach z cegieł. Okazałe wille charakteryzują się występowaniem galerii czyli wydłużonych balkonów, używanych jako przejście między pomieszczeniami, ponieważ dawniej nie było wewnętrznych korytarzy oraz przeszklonymi „francuskimi drzwiami”. Drewniane kolumny galerii często ustępowały miejsca masywnym kolumnom klasycznym. Dachy czterospadowe były masywne, dzięki czemu przestrzeń poddasza mogła naturalnie chłodzić mieszkanie w tropikalnym klimacie. Pod koniec XVIII wieku do połowy XIX wieku robotnicy budowali proste, jednopiętrowe „chaty kreolskie”, które przypominały domy na wzór tych z Indii Zachodnich (takie jak mogliście zobaczyć we wpisie dotyczącym architektury na Gwadelupie).
Dla wszystkich wielbicieli perełek architektonicznych polecam odwiedzić muzeum w Vermilionville w Lafayette, które oferuje odwiedzającym prezentację prawdziwego życia ludzi z Akadiany oraz Indian na przełomie 1765 – 1890 roku. Kolejnym wartym uwagi miejscem jest Acadian Village, gdzie możecie podziwiać typowe kreolskie zabudowania pochodzące z XIX wieku. Jeśli planujecie wizytę w okresie przedświątecznym to będziecie mieli okazję obejrzeć przepiękne świąteczne iluminacje.
Warto jest zrobić sobie wycieczkę po okolicy, a w szczególności udać się do historycznej miejscowości Grand Coteau, by podziwiać cajunskie chaty i historyczne plantacje. W tej miejscowości znajduje się również założona w 1821 roku Academia Sacred Heart, najstarsza stale działająca Szkoła Sacré Coeur na świecie, a także jedna z najstarszych instytucji nauki w USA na zachód od rzeki Missisipi. Nawet podczas wojny secesyjnej, kiedy wiele szkół zostało zamkniętych z powodu braku zasobów, Akademia nadal działała.
Odwiedzając malowniczą miejscowość Sunset musicie koniecznie napić się lokalnej kawy chicory’s coffee w uroczej kawiarence i odwiedzić lokalne sklepiki z antykami. Można tam znaleźć prawdziwe skarby za niewielkie pieniądze.
Polecam zwiedzać okolicę konno jak robią to mieszkańcy Akadiany. Luizjańskie lasy skrywają w sobie wiele tajemnic i ślady po indiańskich plemionach. My mieliśmy cudownego nauczyciela i przewodnika – szalonego cowboya Bobby’ego, który pokazał nam nieznane zakamarki południowej Luizjany.
Grand Coteau i okolice są zatem prawdziwą gratką dla miłośników fotografii, historii i architektury oraz wszystkich, którzy lubią małe miasta i chcą poznać kulturę Cajun.