Dziś przepis na moje ulubione, pożywne karaibskie śniadanie czyli semolinę na mleku kokosowym z pysznymi świeżymi owocami. Semolina to zdrowszy odpowiednik kaszy manny, która kojarzy mi się ze słodkim dzieciństwem, chwilami beztroski i słodkim sokiem malinowym. Semolina, polenta, kasza kukurydziana to podstawowy składnik diety na Karaibach. Przygotowywana jest w wersji wytrawnej do mięsa jak i na słodko. Na Gwadelupie wersja na słodko gotowana jest na mleku kokosowym lub sojowym z dodatkiem wanilii i aromatu migdałowego. Na Haiti zamiast polenty przygotowuje się budyń z mąki kukurydzianej gotowany na wodzie z dodatkiem anyżu, cynamonu, goździków i wanilii, polany słodkim, skondensowanym mlekiem sojowym. Dziś przygotowałam semolinę z dodatkiem lokalnych owoców pomme malaca (gwadelupskich jabłek) i bananów. Wszystkie potrzebne nam składniki są dostępne w Polsce, no oprócz pomme malaca, ale możecie zastąpić naszymi polskimi pysznymi jabłkami. Oj nawet nie wiecie jak mi ich tutaj brakuje.

SKŁADNIKI NA 4 MAŁE PORCJE

1/2 litra mleka ( ja mieszam mleko kokosowe z sojowym, waniliowym albo migdałowym)

75g semoliny lub mąki kukurydzianej (polenta)

50 g cukru trzcinowego lub innego zamiennika, ksylitol, stewia, syrop daktylowy, miód

skórka z limonki

szczypta cynamonu

wanilia i aromat migdałowy jeśli zrezygnowaliście z mleka migdałowego

rodzynki najlepiej nasączone rumem (wersja dla smakoszy rumu)

PRZYGOTOWANIE

Do garnka wlej mleko i wsyp cukier. Dodaj wszystkie przyprawy cynamon, wanilię, olejek migdałowy oraz rodzynki i doprowadź do wrzenia. Zmniejsz płomień  i powoli dodawaj semolinę. Cały czas mieszaj aż krem zgęstnieje. Kiedy semolina jest już gotowa wlej do miseczek i pozostaw na chwilę. W tym czasie możesz przygotować owoce, którymi udekorujesz swój deser.

Semolinę można spożywać na ciepło lub zimno wedle uznania. Możecie zamiast owoców deser polać sokiem malinowym lub udekorować konfiturami. Odrobina karaibskiego raju na talerzu;) Smacznego!